Makeup Revolution paletka iconic 2

Firma Makeup Revolution ostatnio święci triumfy w internetach. Nie sposób mi było oprzeć się kolorowym produktom w mintishop. Paletki Iconic to odpowiedniki drogich Urban Decay Naked, są jednak o wiele od nich tańsze. Skusiłam się na Iconic 2. Byłam ciekawa czy jest faktycznie taka fajna. Kiedyś zachwycona byłam sleekami, niestety po jakimś czasie ich nowsze paletki straciły na wartości. Blade kolory którym nie pomaga nawet baza skutecznie mnie do siebie zniechęciły. Ponadto osypują się tak, że ostatnio myślałam że makijaż zrobiłam sobie pod okiem, a nie na nim. Bez komentarza. Pomimo sprzeciwów zwolenniczek Sleeka zdania nie zmienię. 

Paletki iconic kosztują 19.90 zł. Jedna paletka zawiera 12 kolorów i jest wierną kopią Urban Decay Naked 2. Cienie mają świetną pigmentację, zarówno maty jak i te bardziej połyskujące. Dobrze się blendują i nie osypują. U mnie na powiece z bazą wytrzymują spokojnie wieczór i pół nocy :) Paletka nadaje się zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego smoky eyes. Różnorodność kolorów sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Opakowanie paletki nie zawiera lusterka. Nie wiem czy jest to jakaś niedogodność, bo sama rzadko z takich korzystam. Zwykle po prostu o nim zapominam. Lusterko raczej noszę dodatkowe w torebce lub kosmetyczce. Samo opakowanie jest plastikowe z przezroczystym zamknięciem dzięki któremu widać zawartość. Nie jest tandetne i myślę, że w miarę trwałe jeśli chodzi o ochronę cieni, jednak moja zdążyła się już trochę porysować.

Uważam, że paletki słusznie stały się popularne. Za niewielką cenę mamy gamę kolorów do różnych makijaży o fajnej trwałości i pigmentacji. Ciekawa jestem paletki acid o kolorach bardzo intensywnych i letnich. W dodatku ich inne produkty też są fajne. Zakupiłam również róż do policzków w płynie oraz pomadkę w ciekawym pomarańczowym kolorze. Wkrótce dam znać jak się sprawdzają :)