Dawno temu w drogerii natchnęło mnie, że wezmę sobie coś ładnego i fajnego (czyli pięknie pachnącego) do mycia twarzy. Wieczorna toaleta miała dzięki temu zostać uprzyjemniona. Z radością podeszłam do kosmetyków Nivea i po oględzinach oraz po powąchaniu stwierdziłam, że ta oto różowa butelka koniecznie musi znaleźć się w mojej łazience. Wrzuciłam więc ją do koszyka.
Żel nadaje się dla cery suchej i wrażliwej oraz zawiera olejek migdałowy dzięki czemu oczyszcza i nawilża. I to by było na tyle pozytywów, bo potem było już tylko gorzej.
Przy wieczornym myciu twarzy z wielką przykrością stwierdziłam, że ten żel nie zmywa. Mało tego, on w ogóle nie robi nic, oprócz tego że ładnie pachnie. W czasie pierwszego użytkowania nie mogłam uwierzyć, że coś do mycia może aż tak nie myć. Po nałożeniu, a raczej rozmazaniu po twarzy od razu czuć, że w składzie jest dużo parafiny. Żel ślizga się po skórze, a po nieprzyjemnym zmyciu makijaż nadal jest na swoim miejscu. Domyć można się dopiero innym żelem bądź mleczkiem lub płynem micelarnym. Przy zmywaniu twarzy bez makijażu na skórze pozostaje jakby tłusta powłoka.
To mój najgorszy produkt z Nivei. Nie sądziłam, że można wyprodukować taki bubel. Męczę się z tym żelem już od kilku miesięcy. Na szczęście została już końcówka i mam nadzieję, że wreszcie uda mi się go wykończyć. Cena to około 13 zł - czyli wyrzucenie pieniędzy w błoto. Nigdy więcej go nie kupię.
A może ten żel komuś przypadł do gustu?
Miałam, jak dla mnie średniak. U mnie zmywał jakoś ten makijaż, ale ja, niezależnie jakim żelem do mycia twarzy się myję, domywam jeszcze raz twarz za pomocą czarnego mydła marokańskiego. Faktycznie ślizgał się niemiłosiernie i zostawiał tłustą powłokę.
OdpowiedzUsuńNie przepradam z aprduktami Nivea do twarzy,a Twoja recenzja tylko mnie w tym utwierdziła :)
OdpowiedzUsuńMiała, ale chyba inna wersje. Nie mnie nie grzał ani nie ziębił :D Neutralny produkt. A co za tym idzie pewnie nie sięgne ponownie :)
OdpowiedzUsuńLipa jakich mało, masz racje!
OdpowiedzUsuńlubimy żele do mycia twarzy, ale nie tej marki..
OdpowiedzUsuńWłaśnie od nie dawna też go używam i mam podobne odczucia Choć z tym ostatnim, że pozostawia śliską powłokę raczej lekkie nawilżenie. Mimo to produkt słaby jak na Nivea. Również go już nie kupię - niestety ten co mam muszę zużyć
OdpowiedzUsuńDla mnie to nieprzyjemna powłoka ;)
Usuńnie przepadam za rzeczami nivea do twarzy :)
OdpowiedzUsuńświetny blog! obserwuję!
OdpowiedzUsuńTego konkretnego nie miałam, ale dłuższy czas męczę się z jego niebieskim kolegą... Tamten jest do cery normalnej z tego co kojarzę i podobnie jak ten zmywa mocno średnio... Eh :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńJa niestety też kiedyś musiałam się męczyć z tym żelem ;/
OdpowiedzUsuń