f Szczotka do włosów TT - Tangle Teezer - Bluszczowo ... BLOG
wtorek, 15 lipca 2014

HEJKA!

Kto jeszcze nie słyszał o cudownej (i nie najtańszej) szczotce Tangle Teezer? Kawałek kolorowego plastiku w cenie około 50 złotych niekoniecznie zachęca do zakupu. 


To jak to z nią w końcu jest?



Oczywiście musiałam ją mieć! :D Swoją TT w wersji Salon Elite, używam sobie już od dobrych kilku miesięcy. Co mnie skusiło? Jak często wspominam, mam duży problem z rozczesywaniem włosów. TT ma pomagać w rozczesywaniu i nie wyrywać włosów.
I faktycznie tak jest. Jeśli włosy są mocno splątane, szczotka nie wbija się w kołtun
tylko jakby prześlizguję się po nim rozczesując wierzchnia warstwę. Czy to oznacza koniec moich problemów? Oczywiście, że nie ;) Jednak TT znacznie mi w rozczesywaniu pomaga. 
Jej dosyć dużym minusem jest brak jakiejkolwiek rączki czy uchwytu. W moim przypadku oznacza to, że szczotka często z wielkim hukiem ląduje na ziemi ... Nic jak do tej pory się jej ni stało. Na pocieszenie dodam, że dawno temu wyszły już podrobione TT z rączką, które z tego co słyszałam są równie skutecznie.
Jako, że zaczęłam od minusów to dotyczy to też wyginania się włosków. Nie dbam zbytnio o transport szczotki więc często wrzucam ją do torebki i przygniatają ją inne przedmioty - wtedy włoski mogą się odkształcać. Może to wpływać na skuteczność i komfort czesania.




Ale do podróży przeznaczony jest model kompaktowy i wygląda tak:


Źródło: http://mintishop.pl/


Szczotki są naprawdę piękne. Kolorów jest mnóstwo, są też różne kształty. Cena początkowa 50 zł teraz często na promocji obniżana jest do około 30 (zależnie od modelu). Warto dodać, że szczotka przez swoje krótsze i dłuższe włoski jak najbardziej nadaje się do włosów przedłużanych.

TT dzięki swoim włoskom doskonale nadaje się do masażu skóry głowy. Jest to baaardzo przyjemne i jak wiadomo przyspiesza porost włosów. Świetnie tapiruje! Nie trzeba nosić osobnego grzebienia do tapirowania.


Plusem jest także bardzo łatwe mycie. Jeśli szczotka jest brudna, wystarczy stara szczoteczka do zębów i mydło w płynie lub szampon. Mydło wystarczy spienić na szczotce, umyć ze wszystkich stron szczoteczką i spłukać. Wygląda jak nowa!


Podsumowując


Zamawiając kiedyś w sklepie fryzjerskim szampony Sleek line, TT kupiłam przy okazji. Myślę, że jest to bardzo fajny i przydatny "kawałek plastiku". Zwracam uwagę także na wygląd i możliwość wyboru, tutaj wybór jest bardzo duży. Bardzo ważna jest także łatwość utrzymania w czystości, nie cierpię widoku starych i brudnych szczotek, fuj!

TT nie elektryzuje włosów, ułatwia rozprowadzanie odżywek. Pomimo wspomnianego braku rączki nie zamierzam wracać do zwykłych szczotek. Co nie oznacza, że nie wypróbuję czegoś równie fajnego jak tylko nadarzy się okazja ;) Polecam zakupić wersję kompaktową nawet jeśli wydaje Ci się, że mało podróżujesz i niezbyt często zabierasz ze sobą szczotkę. Uwaga!: mocno uzależnia, ciężko się z nią rozstać i wrócić do zwykłych szczotek ... :)


3 komentarze:

  1. Dzięki za info, kupiłam ją w HEBE i jestem meeeeeeeeega zadowolona :-)
    Żałuje jedynie, że nie było wersji kompaktowej ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Tangle Teezer ale u mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się szczotka z naturalnego włosia. :)

    OdpowiedzUsuń