MAC 217 vs HAKURO H79 porównanie pędzli

Pędzle. Temat rzeka. Hakuro, Maestro, Bdellium Tools, ZOEVA, Sigma, MAC, Eco tools, Kozłowski i dużo, dużo innych firm. Tanie, drogie, małe duże z krótkim lub długim trzonkiem. Mnóstwo. Z pędzlami jest tak, że albo ktoś je zna, ma, używa, chciałby albo ... nie ma o nich pojęcia i ich nie potrzebuje. 

Dzisiaj napiszę swoje wrażenia o dwóch sławnych na rynku HAKURO H79 i MAC 217.

HAKURO H79 - posiada przycięte na kształt "puchacza" tlenione włosie kozy, umieszczone w lekko spłaszczonej skuwce. Pędzel się nie odkształca i nie tworzy smug. Cena niewielka, bo koszt hakuro to 16,40 zł. Pędzel znakomicie spełnia swoje zadanie, świetnie rozciera i nic się z nim nie dzieje nawet po praniu. Włosie nie wypada. Nie podoba mi się, że z czasem ściera się napis na trzonku. Wygląda to nieestetycznie. 

MAC 217 Blending Brush - długość pędzelka to 17 cm. Do cieniowania i mieszania kolorów, które świetnie łączy, a cienie rozciera do efektu mgiełki. Tu również naturalne włosie, które jest jakby bardziej zbite,ale jednocześnie delikatne. Napis ułożony jest blisko skuwki co widać na zdjęciu. Dzięki temu nie ściera się w czasie używania. Sam napis można pomalować bezbarwnym lakierem co dodatkowo go nieco go zabezpieczy. Jest łatwy w utrzymaniu czystości, jeśli do makijażu używamy jasnych cieni, wystarczy przetrzeć chusteczką. Bardzo precyzyjny i uniwersalny. Sprawdza się także do nakładania cieni na całą powiekę. Cena to około 100 zł.

Przy zamówieniu ze strony MAC trzeba podać numer karty kredytowej, jeśli takiej nie posiadamy płacimy przy odbiorze co może być nieco uciążliwe.

Hakuro jest tańszym odpowiednikiem Maca. Wiele osób twierdzi, że nie widzi różnicy pomiędzy tymi pędzlami. A ja widzę. Otóż uważam że MAC o wiele lepiej rozciera i łączy cienie. Robi to właśnie na mgiełkę, świetnie rozciera granicę koloru. To nie znaczy, że H79  jest zły, również jest bardzo dobry, jednak włosie jest minimalnie bardziej szorstkie i ja nie uzyskuje w makijażu takich fajnych efektów jak MACiem. Krótko mówiąc MAC to MAC.

Musze też dodać, ze wbrew opiniom jakie czytałam na forach H79 nie śmierdzi kozą, przynajmniej mój egzemplarz ;)

Podsumowując

Nie będę nikogo namawiać lub odwodzić od zakupu. Najczęściej sama używam obydwu pędzelków w czasie makijażu. Jeżeli ktoś maluje się raz na jakiś czas to uważam że wystarczający będzie Hakuro. Jest niedrogi i dobrze spełnia swoje funkcje. Natomiast jeżeli lubimy się z makijażem i chcemy mieć coś profesjonalnego, to naprawdę warto wypróbować sławną gwiazdę wśród pędzli  jaką jest MAC 217.